o
tendencjach w architekturze przyjaznej osobom starszych z architektem
Maksymilianem Stecem, który
pisze na ten temat doktorat na Wydziale Architektury Politechniki
Warszawskiej,rozmawia Łukasz Czapski.
Łukasz
Czapski: Od czego trzeba zacząć, myśląc o projektowaniu
przestrzeni przyjaznej osobom starszym?
Maksymilian
Stec: Projektowanie powinno
uwzględniać potrzeby przyszłych użytkowników przestrzeni. W
przypadku osób starszych, te potrzeby są różne. Niektórzy mają
kłopoty ze wzrokiem, inni z poruszaniem się, koordynacją ruchową,
siłą, niektórzy mają demencję. Dobrze zaprojektowana przestrzeń
dla takich osób powinna być więc przede wszystkim dostępna dla
wszystkich, czyli tak naprawdę wielopokoleniowa. Projektując dla
seniorów korzysta się z zasad design for all (dizajn dla
wszystkich) - czyli dla wszystkich, z uwzględnieniem wszelkich
ograniczeń sprawności fizycznej oraz psychicznej.
Kilka
podstawowych zasad?
M.
S.: Wolne od przeszkód
przestrzenie, o odpowiednich szerokościach. Trzeba projektować
bezpieczne i łatwe w poruszaniu się przestrzenie mieszkania.
Również rozmieszczenie budynku powinno być jasne i klarowne (np.
układ klatek schodowych, korytarzy, wind), aby użytkownicy mogli
się bez problemu po nim poruszać i w nim orientować. Oprócz
mieszkania ważne jest także otoczenie budynku - ogród, bliskość
sklepów, możliwość przebywania w pulsującym życiem miejscu, jak
i przestrzenie do odpoczynku. Jeżeli mówimy o budynkach
projektowanych wyłącznie z myślą o starszych osobach, należy
pamiętać o przestrzeni wspólnej, do spotkań, wspólnej kuchni,
warsztacie do majsterkowania, kaplicy, ogrodzie – wszystkie są
przestrzeniami, których potrzebować mogą w codziennym życiu
mieszkańcy. Takie podejście do projektowania pozwala pozostać
osobom starszym nadal aktywnymi, ułatwia integrację, ruch, co za
tym idzie lepsze zdrowie i mobilność. Nie wyłącza ich z życia
społecznego. Same mogą się kimś opiekować, lub też coś dla
kogoś innego zrobić.
Czy
w Polsce jest tradycja takiego projektowania? Jak wygląda ta
sytuacja?
M.
S.: Przez wiele lat w naszym
społeczeństwie utrzymywała się tradycja wielopokoleniowych domów
i mieszkań. Dziadkowie, rodzice i dzieci mieszkali razem często na
małej przestrzeni więc było ciasno. To wpływało też na wygląd
tej przestrzeni i projektowanie osiedli. Ze wzrostem mobilności,
zarobków, migrację za granicę i do innych miast, za pracą, na
studia – model takich wielopokoleniowych rodzin, mieszkających
razem zaczął trochę zanikać. Obecnie, coraz częściej dzieci
starają się zapewnić swoim rodzicom jak najlepszą opiekę,
znajdując im pomoc lub lokując w domach seniora, gdzie mają ciągłą
opiekę oraz organizację wolnego czasu. Nie ma u nas szczególnej
tradycji budowania osiedli z uwzględnieniem potrzeb osób starszych.
To się dopiero zaczyna. Częściej projektanci mają za zadanie
przeprojektować zastaną przestrzeń, żeby była przyjazna
wszystkim bez względu na wiek i ograniczenia sprawności.
Czyli
jest to rozwiązanie pośrednie, tak?
M.
S.: Tak. Wciąż wiele
budynków użyteczności publicznej, przestrzeni publicznych jest źle
zaprojektowana i wymaga przebudowy. Normą powinny być budynki bez
barier, z poręczami, windami, z będącym w sąsiedztwie ogródkiem,
gdzie można wyjść i odpocząć. Tych prostych zasad jest dużo
więcej. Każdy jest w stanie je zauważyć, wystarczy trochę
empatii i wczucie się w sytuacje takiej starszej osoby.
Czyli
o czym powinniśmy pamiętać jeśli chcemy np. przeprojektować
mieszkanie naszym dziadkom, żeby nie musieć ich na starość
przenosić z ich rodzinnego miejsca ale żeby im ułatwić codzienne
życie?
M.
S.: Znów, to zależy od
indywidualnych potrzeb. Na pewno dla osób o słabszym wzroku,
konieczne są kontrastowe granice pomiędzy elementami budynku -
widoczne schody. Dla osób o problemach z poruszaniem się pomocne
będą w łazience specjalne uchwyty, na których mogą się
wesprzeć. Meble kuchenne, dla osób poruszających się na wózku,
powinny nie być zabudowane pod spodem, aby można było podjechać
pod blat. To są wszystko w sumie proste rozwiązania, ale dopóki
jesteśmy sprawni, nie zwracamy czasem uwagi na różne proste
rzeczy, które dla mniej sprawnej osoby obok stają się już
barierą. Na przykład można zamontować wizjer w drzwiach na
niższej wysokości, ułatwieniem będzie też brak automatycznego
domykania drzwi, albo takie, do których otwarcia nie potrzeba dużo
siły, brak progów drzwiowych, równe i nieśliskie powierzchnie
podłóg, bez krzykliwych wzorów, windy zarówno ze wskaźnikiem
cyfrowym jak i głosowym danego piętra. Często ludzie o tym nie
wiedzą, ale na niektóre tego typu adaptacje, można pozyskać
odpowiednie fundusze, np. z Państwowego Funduszu Pomocy Osobom
Niepełnosprawnym.
A
w mieszkaniu, z jakich jeszcze rozwiązań możemy skorzystać?
M.
S.: Istnieją na przykład
wanny, które mają otwieraną boczną ściankę, co pomaga osobie
mniej sprawnej wejść do niej bez problemów i wykąpać się
samodzielnie. Projektuje się też np. wykładziny, które mają
elektroniczne czujniki, potrafiące wykryć, że starsza osoba
wywróciła się i dłużej leży na podłodze, nie wspominając już
o czujnikach, które mogą monitorować pracę serca, i przesyłać
sygnały do lekarza dyżurującego. W całej Europie w świetle
szeroko omawianego kryzysu finansowego, odchodzi się już od drogich
inwestycji i budowania nowych, dużych kompleksów, a stara się
adaptować, przebudowywać istniejące. W Niemczech, w Kolonii, jeden
z domów dla osób starszych, powstał w murach dawnego centrum
kościelnego i parafii, inne powstają w dużych mieszkaniach w
centrach miast.
Jakie
są jeszcze tendencje za granicą w kwestii projektowania przyjaznego
osobom starszym?
M.
S.: W Niemczech, przykładowo,
deweloper dostaje dopłaty, w formie np. zwolnienia z części
podatków, jeśli tworzy w ramach osiedla wielorodzinnego
kilkuosobowy segment / apartament dla osób starszych. W ogóle
buduje się coraz więcej osiedli i bloków z myślą o ich
wielopokoleniowości. Dużo jest tez działań tego typu, o których
mówiłem przed chwilą – czyli różnych form adaptowania
istniejącej już przestrzeni. Adaptuje się, na przykład, duże
mieszkania, na potrzeby kilkuosobowych apartamentów dla osób
starszych, każde z osobnym pokojem, gdzie w ciągu dnia przychodzi
pracownik opieki, wolontariusz, animator, który pomaga w
obowiązkach, wspólnie gotują obiad, oglądają telewizję,
pomagają sobie nawzajem, zawsze też istnieje możliwość wezwania
pomocy np. lekarskiej. Odchodzi się też od lokalizowania mieszkań,
domów dla osób starszych poza miastem, stara się je integrować w
istniejącym środowisku, w mieście, gdzie osoby starsze mają swoje
znajome sklepy, lekarza, kościół, co wpływa na ich dobre
samopoczucie.
Wszystkie
te działania dążą do jak najmniejszej ingerencji w styl i sposób
życia osób starszych, tak?
M.
S.: Tak. W większych, nowych
kompleksach, gdzie ludzie starsi mogą wynająć sobie samodzielne
mieszkania, zostawia się im rzut pusty, bez ścian, pozwalając
później osobie, która się tam ma wprowadzić, aby sama
zdecydowała, czy chce mieć otwarty salon z kuchnią, czy też
niezależne mniejsze pomieszczenia, przeprowadzając z nią swego
rodzaju konsultacje. Wiele firm ma też w ofercie propozycję dla
osób starszych zabrania ze sobą do nowego domu, mieszkania, swoich
mebli ze starego lokum, żeby szybciej się z nim oswoiły. W nowo
budowanych obiektach stosuje się też zdrowe materiały, ekologiczne
rozwiązania (meble bez trujących formaldehydów, światło
dzienne). Zapewnia to mieszkańcom lepsze zdrowie. Ogranicza się
także koszty utrzymania takich obiektów, co wiadomo, że przy
często niskich dochodach osób starszych, jest bardzo ważne.
Który
z krajów ma największą tradycję takiego projektowania?
M.
S.: Szwajcaria, Stany
Zjednoczone, Niemcy, Japonia i wszystkie kraje skandynawskie. Są to
kraje bogate, od dawna mierzą się z kwestią starzejącego się
społeczeństwa. W Szwajcarii, zbudowano budynek, Kraftwerk 1 w
Zurychu – łączący w sobie zasady solidarności społecznej i
międzypokoleniowego dialogu z ekologicznym, energooszczędnym
podejściem do miejsca zamieszkania. W projekcie uwzględniono
miejsce spotkań wszystkich mieszkańców, klub kinomana, bibliotekę,
galerię i sklep. Budynek złożony jest z pełnego spektrum różnej
wielkości mieszkań, od małych jednopokojowych, po wielopokojowe
apartamenty i "wille w bloku". Na każdym etapie prowadzone
były i nadal są konsultacje, narady i dyskusje z mieszkańcami –
jakie są dalsze cele, jak się taki budynek i jego mieszkańcy
powinni rozwijać, co należy poprawić, tak aby był przyjazny
wszystkim swoim użytkownikom, a przede wszystkim seniorom go
zamieszkującym.
Brzmi
imponująco. A jak z dobrymi praktykami w tym obszarze w innych
krajach?
M.
S.: W Stanach, Zjednoczonych,
na uniwersytecie MIT, istnieje specjalny dział badawczy, zajmujący
się badaniami nad wszelkiego rodzaju technologiami dla osób
starszych – Age Lab (Laboratorium Wieku). Grupa bardzo
zróżnicowanych naukowców bada tam proces starzenia się pod
wieloma względami, mając na celu dostosowanie świata materialnego
– designu, mebli, samochodów, etc. – do potrzeb osób starszych.
Badacze chodzą na przykład w specjalnych kombinezonach, które
ograniczają ruchy i okularach, które symulują problemy ze
wzrokiem, celem sprawdzenia, jakie ulepszenia można wprowadzić w
codziennym życiu starszych osób. Wiele wypracowanych przez nich
technologii weszło do powszechnego użytku. Ich ideą fix jest
dzielenie się wypracowanymi osiągnięciami z jak największa grupą
bezpośrednio zainteresowanych – czyli osób starszych. Tam również
korzysta się z konsultacji z osobami starszymi, która jest coraz
częstszą tendencją w różnego rodzaju projektowaniu, zarówno
przestrzeni jak i technologii użytkowych.
Czyli
jak dobrze rozumiem, poniekąd wracamy do tego od czego zaczęliśmy?
Czyli tradycji wielopokoleniowej współpracy, począwszy od
wspólnego mieszkania, po wspólną pracę nad ulepszeniem jakości
życia?
M.
S.: Tak. Wracamy zarówno do
wielopokoleniowych osiedli. Mniejszych i z większym akcentem na
relacje społeczne, sąsiedzkie i zaspokajanie potrzeb każdego z
mieszkańców. A jeśli chodzi o tendencje w samym projektowaniu, to
faktycznie coraz częściej sięgamy po konsultacje społeczne i
otwarcie projektowania na samych jego późniejszych adresatów.
Maksymilian
Stec - architekt, doktorant na
Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej; Centrum Studiów
Zaawansowanych Politechniki Warszawskiej, w ramach Europejskiego
Funduszu Społecznego dofinansowuje jego działalność
naukowo-badawczą z zakresu nowoczesnych i ekologicznych rozwiązań
obiektów dla osób starszych; www.maksymilianstec.com
0 komentarze:
Prześlij komentarz