Relacja Marty Knopik: Joasia Mikulska o czwartej nad ranem przekręciła klucz w swoim norweskim domku, by być w Krupskim Młynie na czas. Pan Krzysztof z panem Marianem, dwaj seniorzy z fotografii, w południe skakali po drabinkach, mocując liny. Magda zaznaczała punkty na asfaltowej mapie. Słońce przebijało się przez chmury. Daniel pilnował, dowoził kredę z przedszkola. Karolina, Ola, Agata i Michasia ułożyły czereśnie i plasterki arbuza, odganiając muszki, marzące o kąpieli w żółtych szklankach. Wyobrażam sobie, ile kobiet stało przed lusterkiem i malowało usta o 17.15. Zapinały perełki, zakładały klipsy, może polerowały ślubne obrączki i mówiły do mężów, którzy woleliby obejrzeć kolejny mecz: - No choodź. Obserwując ludzi z boku, od razu można powiedzieć, czy ktoś jest zainteresowany, czy nie. Patrzenie na to, z jaką uwagą czytają, było dla mnie największą przyjemnością. Wiatr poruszał płachtami, a oni stali, rozpoznawali na zdjęciach siebie, swoich przyjaciół i sąsiadów, dopasowywali twarze, wykrzykiwali nazwiska. Stali, zakładając ręce, ściskając w dłoni wilgotną chusteczkę, czasem się śmiejąc, czasem wzdychając do dawnych czasów.
PĘGÓW
W Pęgowie zakończyły się warsztaty ogrodniczo-zielarskie dla młodych, starszych i najstarszych. Uczestnicy dowiedzieli się jak hodować zioła, do czego używać ich w kuchni, jak stosować je w pielęgnacji urody. Wykłady prowadziły animatorki w różnym wieku, będące ekspertami w dziedzinie biologii, plastyki, architektury. Efektem warsztatów jest publikacja „Zeszyt Ziołowego Pęgowa”, w którym znalazły się najciekawsze przepisy kulinarne z zastosowaniem aromatycznych, naturalnych przypraw. Uczestnicy projektu przygotowali także pokazowy ogródek ziołowy i podczas lokalnego święta – Dnia Truskawki, zaprezentowali stoisko zielarskie, które cieszyło się dużym zainteresowaniem.
WARSZAWA
Relacja Joanny Tomiak: Przez 9 miesięcy w ramach projektu "Warkocze M." w międzypokoleniowej grupie zgłębiałyśmy historie kobiet z Muranowa oraz sztukę komiksową. Podczas wspólnych spotkań uczyłyśmy się rysować, planować kadr, pisać scenariusze komiksów, jak również poznawałyśmy historię kobiet będących przynajmniej przez pewien czas związanych z Muranowem. Zwieńczeniem projektu jest publikacja zawierająca efekty naszej wielomiesięcznej pracy. Są to oczywiście komiksy, w których przeplatają się herstorie nasze z herstoriami kobiet z przeszłości. Publikacja ta miała swoją premierę 23.06.2012 w lokalu UFY, na warszawskich Nowolipkach. Finał rozpoczął się piknikowym spotkaniem, ogladaniem wystawy oraz zachwytami nad publikacją. Następnie odbyła się dyskusja "Dlaczego warto zajmować się historią kobiet?", w której m.in. wzięła udział Sylwia Chutnik – przewodniczka miejska, autorka książek "Kieszonkowy Atlas Kobiet". To na pewno nie koniec naszej wspólnej pracy i spotkań, Kobiety z Muranowa na pewno będą się dalej spotykać, i można do nich dołączyć, do czego zapraszamy!
WŁOCŁAWEK
Historia Włocławka nierozerwalnie połączona jest z losami członków gminy ewangelickiej. Jednak dla współczesnej młodzieży są to tylko postaci znane z nazw ulic. Dzięki zapałowi młodszych i starszych pasjonatów genealogii, dzieje włocławskich ewangelików zostały odkryte na nowo. Grupa młodzieży ze szkół ponadpodstawowych i seniorów, poszukiwała informacji o osobach upamiętnionych tablicami trumiennymi, które znaleziono podczas remontu kościoła. Z zebranej dokumentacji stworzona została wystawa w kościelnym lapidarium. Powstała także mapa cmentarzy ewangelickich na terenie powiatu oraz wydany w 100 egzemplarzach przewodnik po miejscach związanych z ewangelickimi przemysłowcami. Na koniec uczestnicy zabrali mieszkańców na wspólny spacer po wyznaczonej w przewodniku trasie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz