piątek, 30 marca 2012

Warsztaty dla organizatorów regionalnych spotkań UTW

Dziesięcioro przedstawicieli Uniwersytetów Trzeciego Wieku, które w ramach naszego konkursu organizowały regionalne spotkania UTW spotkało się w Warszawie, aby wspólnie podsumować to ważne dla nich wydarzenie. Co było największym sukcesem? Jak udało się pokonać trudności? Jakie są najważniejsze postulaty ku dalszej integracji i współpracy w regionie?

To był czas dzielenia się doświadczeniem, przemyśleń i refleksji, ale też naświetlenia wyzwań, jakie stoją przed Uniwersytetami na drodze przyszłej współpracy i tworzenia sieci na poziomie lokalnym. Wspólnie dyskutowaliśmy nad rolą Uniwersytetów, zwłaszcza w obszarze działań rzeczniczych. Rozważaniom na ten temat pomógł warsztat o partycypacji obywatelskiej, poprowadzony przez socjolożki z Instytutu Badań i Innowacji Społecznych "Stocznia". Czego dokładnie oznacza partycypacja? Jakich obszarów może dotyczyć? W części praktycznej uczestnicy zastawiali się w jaki sposób poznane narzędzia partycypacji i konsultacji wykorzystać w UTW oraz we własnym środowisku lokalnym, włączając słuchaczy w procesy decyzyjne.

Nie zabrakło oczywiście szczypty inspiracji - o przykładach rzecznictwa osób starszych na przykładzie Kongresu Kobiet opowiedziała jedna z organizatorek Elżbieta Ćwiklińska-Kożuchowska, Helena Potocka podzieliła się doświadczeniami europejskiej inicjatywy Age Platform oraz projektu WŁĄCZwiek - publicznych debatach na rzecz osób starszych.

W warsztacie wzięli udział przedstawiciele UTW z Lublina, Katowic, Torunia, Nowego Sącza, Ostrowa Wielkopolskiego.








RÓWNI W AKCJI

O tym dlaczego mężczyźni gorzej znoszą przejście na emeryturę, o wpływie ról społecznych przypisanych poszczególnym płciom na aktywność w wieku emerytalnym i odpowiednim komunikowaniu się z osobami starszymi – opowiada Marta Rawłuszko, prezeska Towarzystwa Edukacji Antydyskryminacyjnej.

Paulina Capała: Z badań wynika, że mężczyźni na emeryturze angażują się w życie społeczne mniej niż kobiety. Dlaczego tak się dzieje?

Marta Rawłuszko: Związane jest to ze społecznymi rolami przypisywanymi kobietom i mężczyznom w trakcie całego życia. Przyglądając się rolom, jakie wiążą się z płcią czy wiekiem, można zaobserwować, że kobiety dostają wzór budowania relacji z innymi osobami, opieki nad młodszym pokoleniem czy szerzej – utrzymania dobrych kontaktów międzypokoleniowych. Do tej pory, ze względu na mniejszą aktywność zawodową, kobiety miały więcej sposobności do rozwijania się poza pracą i spędzenia czasu z innymi ludźmi.

P.C.: Z mężczyznami jest inaczej?

M.R.: Społeczne oczekiwania wobec mężczyzn związane są ze sferą zawodową i publiczną. Mężczyźni budują swoją tożsamość przede wszystkim poprzez osiąganie kolejnych sukcesów, awansów czy skuteczność w zapewnieniu utrzymania rodziny. Mężczyźni częściej są nieobecni w domu, mają mniej okazji do tworzenia relacji niezwiązanych z pracą. W obowiązującym modelu społecznym kobiety stawia się po stronie opieki i kontaktów z innymi, mężczyzn natomiast po stronie pracy zawodowej i podejmowania decyzji.

P.C.: To powoduje, że mężczyźni gorzej znoszą zmiany związane z przejściem na emeryturę?

M.R.: Zdecydowanie tak. Potwierdzają to liczne badania. Mówią one o kłopotach ze zdrowiem czy problemach psychologicznych, z jakimi mierzą się panowie na emeryturze. Według statystyk nawet liczba samobójstw jest znacząco wyższa w tej grupie wiekowej wśród mężczyzn. Wynika to z braku przyzwolenia na męską słabość. Z powodu odgrywanych ról społecznych mężczyzna po przejściu na emeryturę może odczuwać brak celowości swojego życia.

P.C.: Mężczyźni niechętnie wychodzą z domów. Uniwersytety Trzeciego Wieku czy kluby seniora są mocno sfeminizowane.

M.R.: Brak wzorca społecznego, o którym mówiłam, wiąże się tak naprawdę z brakiem lub niedostatkiem umiejętności w tym obszarze. Mężczyźni nie potrafią szukać nowych sposobów spędzania czasu, zobaczyć siebie poza miejscem pracy. Często nie mają pomysłu na życie po przejściu na emeryturę. Wokół nie ma też wielu panów, którzy byliby dla innych dobrym przykładem. Dlatego mężczyznom zazwyczaj trudno jest wyobrazić siebie w nowej sytuacji. Nie widzą się w roli słuchacza UTW, wolontariusza, uczestnika projektu dla społeczności lokalnej.

P.C.: Planując działania społeczne, warto przyjąć na chwilę perspektywę gender? Zastanowić się, czy płeć ma znaczenie?

M.R.: Płeć determinuje nasze doświadczenia życiowe, sytuacje, w których musimy się odnajdywać, ale też nasze potrzeby, zainteresowania, pomysły na siebie czy kompetencje budowania relacji. Jesteśmy odmiennie wychowywani i kształceni. Niestety, inne ścieżki społeczeństwo przygotowuje dla kobiet, a inne dla mężczyzn. Ta perspektywa powinna znaleźć swoje zastosowanie w realizowanych projektach społecznych. Jeśli mają one być włączające, otwarte i faktycznie dawać równy dostęp czy szanse, to muszą odpowiadać na zróżnicowane potrzeby i oczekiwania, które w nas istnieją.

P.C.: W jaki sposób?

M.R.: Jeśli zauważamy, że w jakiejś sferze życia aktywność czy obecność mężczyzn lub kobiet jest mniejsza, to przyjęcie perspektywy genderowej każe postawić pytanie o przyczyny tej sytuacji nie będące bezpośrednią decyzją i winą tej grupy. Ponadto zachęca pomysłodawcę projektu do zastanowienia się, co może zrobić, aby ułatwić dostęp, w większym stopniu włączyć w działania daną płeć.

P.C.: Czyli planując warsztaty powinniśmy pamiętać, że dla jednej grupy zaproszenie plakatem będzie wystarczające, a dla innej nie?

M.R.: Grupa, która nie czuje się zaproszona „z automatu”, powinna dostać coś specjalnego. W takim wypadku musimy włożyć większy wysiłek, żeby się z nią spotkać i zachęcić do udziału. I nie ma w tym nic złego czy dziwnego. Warto zajrzeć do materiałów edukacyjnych i publikacji, które dotyczą równości płci i wieku, np. na stronie www.bezuprzedzen.org


Marta Rawłuszko absolwentka Instytutu Socjologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie oraz Studiów Europejskich University of Exeter w Wielkiej Brytanii. Absolwentka Szkoły Trenerów Biznesu Grupy TROP, prowadzi szkolenia z zakresu równości płci oraz umiejętności miękkich dla administracji publicznej oraz organizacji pozarządowych. Prezeska Towarzystwa Edukacji Antydyskryminacyjnej.

APETYT NA KULTURĘ


Ilona i Urszula znają się niemal od pierwszych chwil istnienia zgierskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Urszula, już na emeryturze, zostaje zaproszona do współtworzenia Uniwersytetu. UTW powstaje przy Urzędzie Miasta, gdzie Ilona pracuje w dziale Kultury. Kilka lat później realizuje projekt „Klucz do równości”, w ramach którego pod hasłem „nie wykluczaj” zaprasza zgierską młodzież do dyskusji o wykluczeniu i stygmatyzacji. Podczas spotkania poświęconego wykluczeniu ze względu na wiek, gościem jest Urszula. W czasie żywiołowej dyskusji pada pytanie: czego możemy nauczyć się od osób starszych? Dwóch obecnych na sali chłopców zgłasza natychmiast: gotowania! – Pytaliśmy o negatywne i pozytywne stereotypy. Osoby starsze kojarzyły się młodzieży ze skąpstwem, zrzędzeniem. Gotowanie pojawiło się jako dobre skojarzenie – z babcią, z domem, ale i z konkretnymi umiejętnościami, które młodzież chciałaby poznać – opowiada Urszula. Powstaje postulat zrealizowania wspólnego, międzypokoleniowego projektu kulinarnego. Ilona Majewska i Urszula Grzelązka zostają jego koordynatorkami.

Postanawiają rozbudować wątek kulinarny o kolejne. Punktem wyjścia jest więc wspólne gotowanie – 16 osób, w tym połowa seniorów, spotyka się regularnie, by wspólnie uczyć się ginących przepisów kulinarnych. Dla twórczyń projektu to jednak za mało. Postanawiają, że każde spotkanie poświęcone będzie innej kulturze i że prowadzone będzie przez jej konkretnych przedstawicieli. – Chciałyśmy przełamać kilka barier jednocześnie – mówi Urszula. – Inne kultury najlepiej poznaje się przez kuchnię. Wplotłyśmy w to kulturę polską i kresową po to, by nawiązać do wspólnego gromadzenia się przy stole. Ten wspólny stół zaciera dystans między osobami starszymi i młodzieżą. Zbliża, tak jak zbliżają wspólne posiłki z rodziną czy przyjaciółmi. Nie siadasz do stołu z obcymi – dodaje Ilona.

– Nie chciałyśmy zapraszać „zewnętrznych ekspertów”. Zależało nam, by nasi uczestnicy mogli poznawać żydowską czy arabską kulturę w takim samym stopniu poprzez potrawy, jak i osoby, które je przygotowują – zaznacza Ilona. Kontaktują się z łódzkim Stowarzyszeniem Społeczno – Kulturalnym ETHNOS. – To był strzał w dziesiątkę – opowiadają. Na pierwsze spotkanie, poświęcone kuchni i kulturze żydowskiej przyjeżdża prezeska stowarzyszenia, Maria Nowacka. – Marysia nie tylko świetnie opowiadała o kulturze i religii, którą reprezentuje. Przede wszystkim pokazała nam, co to znaczy fantastyczna organizacja pracy. Wszystkie kolejne kontakty do naszych gości dostałyśmy od ETHNOSA i za każdym razem były to wspaniałe osoby. Bez tego partnera ten projekt byłby zupełnie inny – podkreśla Urszula. Oprócz kuchni żydowskiej, na warsztat biorą też arabską, kresową i polską (dwa ostatnie spotkania prowadzą same – Ilona opowiada o roli kobiet, Urszula prowadzi zajęcia kulinarne). Ostatnich gości mogą wybrać sami uczestnicy. Pada na kuchnię Romską. Na każdy blok składają się dwa spotkania – pierwszego dnia uczestnicy wspólnie z zaproszonymi gośćmi przygotowują wybrane potrawy. Drugiego dnia odbywa się spotkanie, otwarte dla mieszkańców Zgierza. Pokazom filmowym i dyskusjom dotyczącym danej kultury towarzyszy przygotowany dzień wcześniej poczęstunek. W przypadku kuchni żydowskiej czy arabskiej tydzień przed warsztatem kulinarnym odbywają się wykłady wprowadzające w daną kulturę.

Drugim kluczowym elementem projektu jest dyskusja o roli kobiet. – W każdej z tych kultur kobieta stereotypowo kojarzy się z kuchnią. Starałyśmy się tak dobierać tematy i gości, by na kobietę spojrzeć trochę tak, jak na „innego” – z pewnego dystansu, ale bez ocen – mówi Ilona. Nie zawsze jest to łatwe. Podczas spotkania z arabską rodziną sala wrze. Padają wszystkie stereotypowe zarzuty związane z rolą kobiety w kulturze arabskiej. Ilona: - Siedziałam w kącie sali i bałam się, jak z tym poradzą sobie nasi goście. Okazali się ludźmi z niezwykłą klasą i cierpliwością. Nie wszystkich udało im się przekonać, po spotkaniu podeszły do mnie dwie panie i powiedziały, że są rozczarowane bo uważały mnie za feministkę, ale następnego dnia, podczas gotowania, czuć było pewne lody zostały przełamane. To był ten moment podczas projektu kiedy czułam ogrom odpowiedzialności jaką wzięłyśmy na siebie. Mam tu na myśli odpowiedzialność nie tylko za uczestników, ale i za naszych gości. W tym przypadku czułam, że to ja dostałam to wsparcie od nich i to było niezwykle cenne doświadczenie.

Na kulinarny warsztat biorą słodycze. Błyskawicznie uczą się na błędach. Urszula: - Kiedy prowadziłam warsztat z polskich wypieków, przyniosłam zbyt skomplikowany przepis. Nie zdążyłyśmy upiec wszystkich ciastek, w trakcie spotkania widziałam znużenie na twarzach uczestników. Dopiekałam te ciastka w domu i przyniosłam je na spotkanie następnego dnia po to, by pokazać, że nasze gotowanie zakończyło się konkretnym efektem. Wszystkie kolejne przepisy starałam się jednak maksymalnie upraszczać. To ważne, by uczestnicy rozeszli się do domów z poczuciem spełnienia – smakołyki gotowe, kuchnia lśni, można odetchnąć – śmieje się. Wyjątkiem w menu jest spotkanie z kulturą romską, podczas którego przygotowują domowej roboty makaron i mięso z sosem grzybowym. Ciasto na makaron błyskawicznym tempie rozdzierane jest na małe skrawki przez prowadzące warsztaty: Krystynę Markowską, prezeskę Stowarzyszenia Centrum Doradztwa i Informacji dla Romów w Polsce oraz jej mamę i teściową. Ten sposób zachował się jeszcze z taborów, kiedy nie był potrzebny stół, a makaron spod palców lądował prosto w garnku. Ale rozmowy dotyczą nie tylko gotowania, ale też sytuacji dzieci z mniejszości etnicznych czy narodowych w polskich szkołach i tego, w jaki sposób polska edukacja radzi lub nie radzi sobie chociażby z edukacją dzieci uchodźców.

Podział zadań między Ulą a Iloną jest jasny. Ta pierwsza odpowiada za logistykę (ma samochód), zakupy, odbieranie faktur, ta druga te faktury opisuje, kontaktuje się też z partnerami projektu, odpowiada za miejsca warsztatów i spotkań (gotowanie odbywa się w szkolnej stołówce, spotkania – w sali bibliotecznej lub muzealnej). Ilona: - Każda z nas zajmuje się tym, w czym ma najlepsze doświadczenie. Nie ma lepszych i gorszych zadań. Kiedy wyłapujemy jakieś niedociągnięcia, szybko to omawiamy – tak było w przypadku wspomnianych warsztatów, gdzie nie obliczyłyśmy dobrze czasu przygotowania słodyczy. Na kolejnym spotkaniu, kiedy o 21:00 przyszła pani żeby tradycyjnie „wygonić nas” ze stołówki i zamknąć szkołę, czekałyśmy na nią w płaszczach. I dodaje – z mojego punktu widzenia ważne jest, żeby takie spotkania odbywały się w miarę w tych samych miejscach. Unikamy wtedy chaosu komunikacyjnego. Ilona: - Nawet z najlepszymi umiejętnościami logistycznymi i organizatorskimi nie zrobiłybyśmy tego bez partnerów. Udało nam się przekonać szkołę do użyczania stołówki, w czym pomogła moja obecność w dziale edukacji Urzędu Miasta. Bardzo chętnie przyjęło nas muzeum, teraz odezwała się biblioteka, którego dyrektorka brała udział w naszym spotkaniu i zaproponowała nam większą salę u siebie. Piszą o nas lokalne media. Urszula: - Problemem jest udział młodszych osób, które trudniej namówić do udziału w spotkaniach. Następnym razem spróbowałybyśmy może szukać nieco młodszych uczestników. Pozytywnie natomiast zaskoczyli nas panowie – co prawda w grupie kulinarnej jest tylko jeden rodzynek, ale na spotkania i dyskusje mężczyzn jest już znacznie więcej.

Czego nauczyły się podczas wspólnej pracy? Urszula: - Na początku wydawało mi się, że wszystkie szczegóły trzeba uzgadniać z całą grupą. Jednak 16 różnych pomysłów to nie jest najlepsza opcja. Staram się na każdych warsztatach wybadać, w jakim kierunku może iść kolejne spotkanie, rozmawiamy o tym w grupie, to łączy i zachęcają uczestników do przyjścia na kolejne spotkanie. Jednak to my z Ilonką spinamy całość i decydujemy o ostatecznym pomyśle na warsztaty. Ilona dodaje: Zrozumiałam, że nie należy przywiązywać się do koncepcji i scenariusza, który mam w głowie. Kiedyś wszystko musiało iść zgodnie z planem. Dzisiaj tym planem jest proces. Klucz do sukcesu to nad tym procesem panować. Gdybym miała porównać pracę nad projektem do samego gotowania to powiedziałabym: najprzyjemniejszy moment przychodzi wtedy, gdy coś, co kosztowało dużo wysiłku, już jest w piecu, pachnie i już wiesz, że to masz, że się raczej udało. To jest przyjemniejsze nawet od samego jedzenia. Z projektami jest tak samo – śmieje się.


Projekt „Apetyt na kulturę” Urszuli Grzelązki i Ilony Majewskiej jest laureatem 4. edycji konkursu „Seniorzy w akcji”, organizowanego przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych ę ze środków Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.

Tekst i foto: Dorota Borodaj

ŁĄCZYĆ POKOLENIA POPRZEZ SZTUKĘ

Magic Me łączy pokolenia poprzez sztukę. Pomysłodawcy tej organizacji wierzą, że w ten sposób umacniają relacje społeczne. Współpracują z wieloma artystami: muzykami, tancerzami, fotografami, grafikami, pisarzami, instruktorami teatralnymi, z którymi projektują międzypokoleniowe artystyczne warsztaty, działania i projekty artystyczne, które mają zachęcić uczestników do rozmowy i wymiany idei. Grupy składają się z młodzieży ze szkół (8 +) i osób starszych (55 +). Przy realizacji swoich projektów współpracują z rodzinami, szkołami, muzeami i domami opieki dla osób starszych. W ich kilku regularnie realizowanych programach bierze udział co roku blisko 450 osób, różniących się nie tylko wiekiem, ale i pochodzeniem kulturowym.

Od 1989 roku we Wschodnim Londynie animatorzy z Magic Me pracują z indywidualnymi starszymi osobami, z grupami starszych osób z ośrodków pomocy, domów starców, klubów seniora oraz z organizacjami pozarządowymi zajmującymi się kulturą. Łączą starsze osoby z uczniami z lokalnych szkół w grupy, które regularnie pracują nad wspólnym projektem.

Magic Me stwarza możliwość i miejsce by nieznajomi stali się przyjaciółmi i sąsiadami. Każda grupa spotyka się najczęściej raz w tygodniu. Początek każdego projektu to zawsze spotkanie integracyjne, na którym prowadzący projekt artysta zaraża wszystkich ideą. Każdy może też podzielić się swoimi obawami, opowiedzieć o swoich doświadczeniach i pochodzeniu. Często w grupach rozstrzał wieku między uczestnikami jest naprawdę duży, dlatego ważne jest stworzenie komfortu wspólnej pracy. Również różnice kulturowe i socjalne nie pozostają pominięte w zadbaniu o jak najlepszą atmosferę w grupie. W trakcie trwania projektu, na każdym spotkaniu uczestnicy mogą zgłaszać swoje potrzeby i pomysły. Wiele z obecnie realizowanych przez Magic Me projektów, powstało właśnie z sugestii uczestników.

W jednym z przykładowych projektów - „Wystrój się!” - kobiety w wieku od 14 do 84 lat badają w artystycznych poszukiwaniach sposoby w jakie kobieta wyraża siebie poprzez ubiór. Projekt realizowany jest przy współpracy z Biblioteką Kobiet i Szkołą dla Dziewcząt Mulberry już od 9 lat. W każdej edycji uczestniczki zajmują się innym tematem i sięgają po inne środki wyrazu – np. w jednej z edycji zajmowały się tematem „utopii”, używając do zbadania tematu fotografii i metod kreatywnego pisania.

Po 21 latach pracy Magic Me ma na koncie wiele doświadczeń, sieć stałych i sprawdzonych partnerów i przede wszystkim współpracowników. Twórcy organizacji chętnie jeżdżą na konferencje i szkolenia, żeby dzielić się swoimi doświadczeniami. A jeden z uczestników chyba najtrafniej podsumowuje główną ideę działań Magic Me: - Uczymy się na temat życia, że nigdy nie jesteś zbyt młody albo za stary, żeby nauczyć się i spróbować nowych rzeczy.


ZAPLANUJ SWÓJ WOLNY CZAS NA EMERYTURZE


Przetwórnia Czasu Wolnego to rozmowy, spotkania, planowanie, poznawanie, wymiana doświadczeń i działanie. To cykl warsztatów i spacerów, podczas których uczestnicy zastanawiają się: jak zaplanować swoją emeryturę, by był to czas aktywny, inspirujący i stymulujący, który jednocześnie pozwala na złapanie oddechu i realizację zapomnianych pasji? Co zrobić, żeby zgromadzone przez długie lata pracy doświadczenia i wiedza służyły innym ludziom? Jak odnaleźć się w Warszawie, która zaczyna się otwierać na potrzeby i pomysły swoich mieszkańców?

Projekt jest organizowany przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych ę i został sfinansowany przez firmę Arcelor Mittal. Warsztaty odbywają się w Mediatece Start-Meta na Bielanach, która jest partnerem projektu. Skąd pomysł na taki właśnie projekt? - Przetwórnia to bezpośredni skutek wcześniej realizowanego przeze mnie projektu skierowanego do warszawskich seniorów - Redakcji Międzypokoleniowej. W trakcie kilku miesięcy działania Redakcji odwiedziło nas w ę bardzo dużo osób, które zakończyły aktywność zawodową i szukały czegoś dla siebie. Usłyszeli gdzieś o Redakcji, chcieli się dowiedzieć w co mogą się włączyć, gdzie mogą pójść. Wiele osób przychodziło z pomysłami. Wtedy pomyślałam o Przetwórni. Przetwórnia powstała by łączyć ludzi, którzy są w podobnej sytuacji - przeszli na emeryturę i szukają na nią pomysłu. My pomagamy łączyć szukających pomysłu na emeryturę z organizacjami i instytucjami, które są otwarte na inicjatywy aktywnych starszych osób - mówi Karolina Pluta, koordynatorka Przetwórni, animatorka z Towarzystwa Inicjatyw Twórczych ę.

Projekt traktuje zagadnienie „emerytury” w sposób złożony – od refleksji, poprzez pomysł na aktywne wykorzystanie czasu wolnego, plan i przejście do działania. Uczestnicy mają już za sobą pierwsze warsztaty. Najpierw przyjrzeli się „emeryturze” od strony psychologii i filozofii. W trakcie warsztatu psychologicznego z Małgorzatą Jaskulak, zastanawiali się jak radzić sobie z emocjami, które towarzyszą zakończeniu pracy zawodowej i przejściu na emeryturę. Na kolejnym spotkaniu filozoficzną dyskusję na temat subiektywnego odczuwania czasu rozpoczęła z uczestnikami Marta Pawlaczek, stawiając pytanie: dlaczego czas płynie szybciej kiedy się starzejemy? W trakcie kolejnych warsztatów, uczestnicy poznali przykłady działań społecznych prowadzonych przez seniorów a później stworzyli własną definicję projektu społecznego. Wynika z niej, że najważniejsze są dobrowolność uczestnictwa, chęć dzielenia się swoimi doświadczeniami i wiedzą oraz potrzeba pomagania i współdziałania z innymi. W trakcie warsztatów pojawiły się pierwsze pomysły na akcje sąsiedzkie i projekty społeczne uczestników Przetwórni. - Co z nich wyniknie jeszcze nie wiemy. Ale jedno jest pewne, ze spotkania na spotkanie rośnie chęć zrobienia czegoś inspirującego dla Warszawy i jej mieszkańców – mówią uczestnicy.

W dalszej części projektu, przewidziany jest wykład o planowaniu budżetu na emeryturze, dalsza część rozważań filozoficznych i warsztatów z realizacji projektów społecznych, jak również otwarte spacery (nie tylko dla uczestników) po ciekawych miejscach, siedzibach organizacji pozarządowych i instytucjach, w których seniorzy będą mogli podpatrzeć sposoby działania i zainspirować się do realizacji własnych pomysłów.

Od czego więc powinniśmy zacząć planowanie wolnego czasu na emeryturze? - Chyba od spokojnego rozejrzenia się dookoła siebie. Nie chodzi przecież o to, żeby natychmiast, łapczywie rzucić się w wir działań społecznych. Myślę, że warto złapać oddech, spotkać się z dawno niewidzianymi przyjaciółmi, przeczytać jedną z tych zawsze odkładanych na półkę książek. A potem sprawdzić co dzieje się w pobliskim domu kultury, przejrzeć gazetę wybrać się na spotkanie czy warsztat organizowane przez jedną z organizacji pozarządowych, zajrzeć do pobliskiej biblioteki i zapytać co można tam zrobić oprócz wypożyczenia książki. Warto zaryzykować i wybrać się do kawiarni na pokaz filmowy albo dyskusję, która z pozoru wydaję się być dla młodych ludzi. Polecam też rozmowy z sąsiadami, czasem okazuje się, że oni szukają wsparcia w realizacji jakiejś lokalnej akcji - radzi Karolina Pluta.

Więcej: www.przetworniaczasu.e.org.pl

czwartek, 29 marca 2012

EUROPA SIĘ STARZEJE

Starzejące się społeczeństwo jest jednym z największych wyzwań jakie stoją przed Unią Europejską. Wspieraniem aktywności osób starszych i międzypokoleniowej solidarności zajmuje się coraz więcej programów. Łączą one wielu partnerów z różnych regionów Europy, by poprzez wymianę doświadczeń szybciej wyławiać dobre praktyki, którymi można promować aktywność osób starszych i współpracę międzypokoleniową.

Zainteresowanie wsparciem i promowaniem aktywności osób starszych i solidarności międzypokoleniowej jest w Europie ściśle powiązane ze zmianami demograficznymi. Do 2030 roku co trzecia osoba na terytorium UE będzie w wieku 60 +. Wiele programów popieranych przez UE, to programy, które na różne sposoby badają wpływ zmian demograficznych na jakość życia i szukają rozwiązań, żeby te warunki poprawić.

Jednym z takich programów jest Europejska Platforma Ludzi Starszych – Platforma wiedzy na temat starzejącego się społeczeństwa Europy Środkowej (www.zsi.at/object/project/1570). Celem Platformy jest ograniczenie negatywnych skutków i negatywnego wpływu zmian demograficznych właśnie w Europie Środkowej. W ramach Platformy poszukiwane są rozwiązania wspierające rozwój gospodarczy, rozwój regionów oraz spójność społeczną dla dobra wszystkich pokoleń. Działania pilotażowe obejmą małe i średnie przedsiębiorstwa prowadzone przez osoby starsze. Przy wyborze przedsiębiorstw ważne będzie także, czy sprzyjają one rozwojowi międzypokoleniowej współpracy, czy pomagają utrzymać równowagę między życiem prywatnym a pracą i czy dobrze odpowiadają na różnorodne potrzeby klientów. Celem pilotażowych działań ze starszymi przedsiębiorcami będzie wykazanie, w jaki sposób efektywna strategia na rzecz ludzi starszych odpowiada na potrzeby wszystkich pokoleń.

Innym ciekawym programem jest program DART – Zmniejszanie się populacji, starzenie społeczeństwa i transformacja regionalna (www.dart-project.eu). Projekt opiera się na współpracy interregionalnej. Skupia 13 regionów. Jest ukierunkowany na wzmocnienie kapitału ludzkiego i utrzymanie usług publicznych w celu wspierania wzrostu gospodarczego oraz zdrowia publicznego w tych regionach. Regiony zaangażowane w projekt dzielą się dobrymi praktykami, nowymi pomysłami na usługi publiczne, standardami efektywnego świadczenia usług. Projekt ma tez zagwarantować, że zmiany demograficzne będą uwzględniane w polityce rozwoju danego regionu. Dzięki temu system edukacji, usługi socjalne, zdrowotne oraz gospodarka tego regionu będą odpowiadały lepiej potrzebą osób starszych i poprawiały ich jakość życia.

Tematem projektu MULTILINKS jest natomiast pytanie: jak zmiany demograficzne kształtują solidarność międzypokoleniową, dobrostan i integrację społeczną (www.multilinks-project.eu). W ramach Multilinks prowadzone są badania nad wpływem, jaki zmieniająca się sytuacja z makrospołecznej na mikrointerpersonalną ma na integrację społeczną, dobrostan oraz solidarność międzypokoleniową w różnych regionach Europy. Badany jest także wpływ starzenia się społeczeństwa na wszystkie grupy wiekowe oraz relacje międzypokoleniowe wewnątrz rodziny, w różnych okresach życia oraz w kontekście narodowym. Projekt w szczególności skupia się na obciążeniach jakie niesie ze sobą opieka nad osobami starszymi jako problem polityki rodzinnej, na dialogu międzypokoleniowym w nowoczesnych rodzinach i na wpływie transferu międzypokoleniowego na uczestnictwo w rynku pracy oraz na kwestiach płci z nim związanych. Badania prowadzone w projekcie mają na celu wytworzenie lepszych narzędzi promowania solidarności międzypokoleniowej oraz unikania wykluczenia społecznego.

To tylko 3 z wielu programów zajmujących się tematem aktywności osób starszych i solidarności międzypokoleniowej. Fakt, że UE zależy na jak najszerszym traktowaniu tego tematu, potwierdza ogłoszenie roku 2012 Europejskim Rokiem Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej. Wszystko po to, by oswajać się z myślą, że wszyscy się starzejemy, co nie zmienia faktu, że nadal możemy być aktywni, a nasze potrzeby zauważane i uwzględniane w planach europejskiej polityki społecznej.

środa, 28 marca 2012

Trzy raz T - Toruń, teatr, tolerancja

Jak najlepiej walczyć ze stereotypami? Rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. W Toruniu zespół teatralny postanowił pójść krok dalej - nie tylko rozmawiają. Młodzi i seniorzy razem tworzą spektakl o tolerancji. Grupa zgłębia tajniki zawodu aktora, ćwiczy ekspresję sceniczną, samodzielnie przygotowuje scenariusz i scenografię.

wtorek, 27 marca 2012

Warkocze M.

Na początku był Muranów...

Bo to właśnie dzielnica była pretekstem pierwszych spotkań. Przez kilka miesięcy seniorki i młode dziewczyny z kolektywu UFA spotykały się, by wspólnie rozmawiać o tym istotnym dla nich miejscu. Zajęcia plastyczne, poznawanie techniki sitodruku, dokumentowanie Muranowa za
pomocą fotografii cyfrowej – tego uczyły się panie podczas warsztatów. Zwieńczeniem projektu było stworzenie emocjonalnej mapy Muranowa. Wspólnie spotkania, rozmowy zakiełkowały przyjaźniami.

Dzisiaj kobiety kontynuują spotkania. W projekcie Warkocze M. starsze i młodsze uczestniczki nadal zgłębiają historię Warszawy - symbolicznie splotą ze sobą losy różnych kobiet z Muranowa, a przywołane historie zostaną opublikowane w formie komiksu.

Szczegóły na stronie internetowej projektu! Zapraszamy!





Gdzie kucharek sześć...

Feria smaków, zapachów i kolorów. Śmiech, rozmowy. Pasjonaci gotowania z gorzowskiego Klubu Seniora zaprosili dzieci do wspólnych spotkań kulinarnych. Pod czujnym okiem seniorów młodzi przechodzą pierwszy kurs gotowania - od kanapek, sałatek i zup aż po wspaniałe ciasta i przetwory podle tradycyjnych receptur. Pysznie!






piątek, 23 marca 2012

Ostatnie dni naboru!

Przypominamy, że jeszcze przez dwa dni można zgłaszać pomysły na działanie społeczne w naszym konkursie "Seniorzy w akcji". Masz pasję i doświadczenie, którymi chcesz się podzielić? Chcesz rozkręcić międzypokoleniową akcję? To już ostatni dzwonek! Na listy intencyjne czekamy do niedzieli 25 marca 2012.

Ogólnopolski konkurs dotacyjny „Seniorzy w akcji” skierowany jest do osób 55+ i do par międzypokoleniowych, które chcą zrealizować projekt społeczny w oparciu o osobiste pasje. Chcemy wesprzeć inicjatywy, w których aktywnie uczestniczą osoby starsze.

Ze środków konkursu przyznamy dotacje na realizację przedsięwzięć, które angażują osoby starsze do działania na rzecz otoczenia, promują współpracę międzypokoleniową, a także sprzyjają rozwojowi wolontariatu osób starszych.

Pragniemy pokazywać, że osoby 55+ są aktywnymi członkami społeczności lokalnych, inicjują ciekawe przedsięwzięcia, pomagają w rozwiązywaniu lokalnych problemów, a bariery międzypokoleniowe są często tylko kwestią stereotypów.

Łączna pula środków przewidzianych na dotacje wynosi 343 000 złotych. Udział w konkursie daje możliwość otrzymania wsparcia finansowego w wysokości od 5000 do 12 000 zł. O dotacje mogą ubiegać się osoby 55+ lub pary międzypokoleniowe (osoba 55+ i osoba w wieku 18-30 lat) poprzez organizację pozarządową czy instytucję, która pełni rolę podmiotu aplikującego o dotację (np. Uniwersytet Trzeciego Wieku, fundacja lub stowarzyszenie, dom kultury). Do tej pory nagrodziliśmy już 134 projekty w całej Polsce.

Szczegółowe informacje, regulamin oraz formularz listu intencyjnego znajdziecie tutaj.

Zapraszamy!

czwartek, 22 marca 2012

"SENIORZY W AKCJI" NA KONGRESIE UTW

19 marca w Sali Kongresowej w Warszawie odbył się Kongres Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Jednym z głównych punktów programu Kongresu była gala wręczenia nagród naszego Konkursu "Seniorzy w akcji. UTW dla społeczności" (więcej na stronie: www.utw.seniorzywakcji.pl i www.seniorzywakcji.pl).
Poza tym nasz konkurs grantowy "Seniorzy w akcji" miał swoje własne stoisko, które cieszyło się dużym zainteresowaniem ze strony uczestników Kongresu. Rozdawaliśmy materiały, publikacje, płyty z filmami, gadżety. Poza tym na stoisku można było obejrzeć filmy w fotoramkach i wystawę zdjęć z warsztatów. Zachęcaliśmy też uczestników Kongresu do udziału w małej akcji - prosiliśmy ich o zapisanie na kartce "Czym dla nich jest Uniwersytet Trzeciego Wieku". Być może, któryś z uczestników Kongresu otrzyma dotację w zbliżającej się 5. edycji "Seniorów w akcji". Niżej kilka zdjęć z naszego stoiska na Kongresie.






środa, 21 marca 2012

Ostatnie dni rekrutacji do Liderów PAFW


Do Programu Liderzy PAFW realizowanego przez Stowarzyszenie Szkoła Liderów zaprasza Ula Zalewska, realizatorka projektu w ramach programu „Seniorzy w Akcji”


Społecznikom, a zwłaszcza osobom 50+, w działalności towarzyszą różne ograniczenia. A to słaba znajomość języków obcych, a to brak obycia ze specyficznym urzędowym językiem czy aktualnymi, zmieniającymi się przepisami itp. One powodują, że tę grupę wiekową charakteryzuje pewna ostrożność czy nieśmiałość w działaniu lub krańcowa brawura; czasami nadmierne oczekiwania co do efektów ciężkiej pracy. Bo cieszy, gdy wszystko się udaje; ale znacznie lepiej jest wiedzieć, dlaczego tak się dzieje? Jakie mechanizmy sprawiły, że osiągnęliśmy sukces; że nasi wolontariusze stanowią zgraną grupę, wspólnie realizujemy założony plan rozwoju a rozmowa z biznesmenem zakończyła się przyrzeczeniem darowizny.
Wiedzę na te i wiele innych tematów można zdobyć uczestnicząc w niezwykłym programie PAFW, realizowanym przez Stowarzyszenie „Szkoła Liderów”. Jako uczestniczka VII edycji szkoły mogę potwierdzić, że charakteryzuje go niezwykle przyjazna atmosfera, serdeczne przyjęcie i stałą opieka oraz niezwykle zróżnicowana i ciekawa w formie pomoc w rozwoju liderskich umiejętności. Bowiem jednym z najważniejszych celów wykładowców, tutorów i organizatorów programu Liderzy PAFW jest rozwój jej uczestników. Muszę powiedzieć, że nie pamiętam, kiedy nauka i przyswajanie nowych umiejętności sprawiały mi taką przyjemność i radość, jak w Szkole Liderów. Żałuję, że tak późno, ale cieszę się, że w ogóle mam okazję wziąć udział w tym programie i rekomenduję go zwłaszcza seniorom.

Program Liderzy PAFW skierowany jest do osób, które działają na rzecz swoich środowisk, dostrzegają w nich potrzeby zmian i angażują innych, by je przeprowadzić; chcą się rozwijać, jako liderzy i wzmacniać swoją pozycję, by skuteczniej zmieniać rzeczywistość.
Program trwa 12 miesięcy i jest dostosowany do zróżnicowanych potrzeb każdego uczestnika, niezależnie od obszaru jego działania. W ramach programu uczestnicy otrzymują wszechstronne i długofalowe wsparcie w rozwoju liderskim: pracują z tutorem – osobą wspierającą indywidualny rozwój, biorą udział w cyklu czterech szkoleń i warsztatów, uczestniczą w wizytach studyjnych w wybranych organizacjach. Po jego zakończeniu, jako absolwenci, pozostają z nami w ramach programu „Alumni”, w którym aktywnie tworzą sieć liderów i korzystają z naszego wsparcia.
Program jest nieodpłatny a jego wartość to powyżej 10 000 na osobę. Uczestnicy pokrywają jedynie koszty dojazdu na szkolenia.
Zgłoszenia przyjmujemy do 26 marca. Więcej informacji znajduje się na stronie www.liderzy.pl
Zapraszamy do obejrzenia filmu o programie.

poniedziałek, 12 marca 2012

Tydzień z internetem


Zachęcamy biblioteki, szkoły, domy kultury, pracownie komputerowe i wszystkie inne instytucje oferujące publiczny dostęp do Internetu, żeby wzięły udział w tegorocznym „Tygodniu z Internetem”.

Między 26 a 30 marca mogą zorganizować spotkanie dla dzieci, rodziców i dziadków według jednego z zaproponowanych scenariuszy, a następnie uczestniczyć w konkursie i wygrać atrakcyjny sprzęt multimedialny.

„Tydzień z Internetem” to ogólnoeuropejska kampania, koordynowana przez Telecentre-Europe - organizację pozarządową zrzeszającą sieci telecentrów z różnych krajów. Kampania ma na celu zachęcenie jak największej liczby osób do poznania możliwości Internetu.

Na potrzeby akcji zostanie uruchomiony specjalny internetowy licznik, dzięki któremu będzie można poznać liczbę jej uczestników we wszystkich krajach. W ubiegłym roku wzięło w niej udział ponad 112 tysięcy osób z blisko 30 krajów, w tym niemal 7 tysięcy z Polski (zajęliśmy czwarte miejsce).

W Polsce kampanię koordynuje ponownie Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego (FRSI). Hasłem przewodnim kampanii „Tydzień z Internetem 2012” jest aktywność osób starszych i solidarność międzypokoleniowa.

Przedsięwzięciu patronuje koalicja „Dojrz@łość w sieci”, działająca na rzecz zachęcenia osób starszych do aktywnego korzystania z Internetu.

Aby wziąć udział w „Tygodniu z Internetem 2012”, instytucje oferujące publiczny dostęp do Internetu powinny:

I KROK
Zapoznać się z trzema scenariuszami spotkań, przygotowanymi przez FRSI.

II KROK
Między 7 a 19 marca zgłosić chęć udziału w kampanii (formularz rejestracyjny będzie dostępny na stronie kampanii, w zakładce "Wezmę udział!").

III KROK
Między 26 a 30 marca przeprowadzić spotkanie dla dzieci, rodziców i dziadków według jednego z zaproponowanych scenariuszy lub według własnego pomysłu. Podczas spotkania uczestnicy będą rejestrować swój udział w „Tygodniu z Internetem 2012” korzystając z internetowego licznika.

SCENARIUSZE

Spotkania organizowane w ramach „Tygodnia z Internetem” mają być wspólną zabawą dla osób w różnym wieku. Zabawą, która nie tylko zintegruje uczestników, ale także pozwoli im poznać nowe rzeczy i docenić Internet.

Przygotowane przez FRSI scenariusze to konkretne pomysły, jak zorganizować ciekawe i inspirujące spotkania dla trzech generacji, a jednocześnie w prosty sposób włączyć się w ogólnoeuropejski „Tydzień z Internetem”:

„Zasadź drzewo w Internecie” to spotkanie polegające na stworzeniu drzewa genealogicznego rodziny za pomocą narzędzi internetowych.
„W 80 minut dookoła świata” to wirtualna podróż po wielu kontynentach.
„Rozgrzewka przed EURO 2012” to turniej wiedzy o piłce nożnej wykorzystujący zasoby internetowe.
Każdy scenariusz zawiera:

- dokładny opis, jak przeprowadzić spotkanie wraz z materiałami pomocniczymi (prezentacje, ankiety, quizy),
- wskazówki, jak promować wydarzenie oraz gotowe materiały promocyjne (plakat, ulotka, wzór zaproszenia i informacji prasowej),
- listę ciekawych stron internetowych,
- wskazówki, jak pozyskać wolontariuszy i partnerów.

Czas trwania jednego spotkania to od półtorej do dwóch godzin. Serdecznie zapraszamy!

Więcej informacji znajdziecie tutaj.