Poznanie
sposobów aktywizacji starszych mężczyzn było jednym z celów naszej wizyty
studyjnej w Anglii. Podążając tym tropem trafiliśmy do Eltham, w okolicy
Londynu, gdzie do swojej pracowni zaprosili nas uczestnicy projektu „Man in
Sheds” – „Faceci w warsztacie”. Kim są panowie z warsztatu?
By dołączyć do „Men In Sheds” nie
trzeba być wykwalifikowanym stolarzem czy architektem. Doświadczeni członkowie
grupy tłumaczą nowo przybyłym, jak pracować z poszczególnymi narzędziami.
Jedynym warunkiem dostania się do grupy, jest ukończone 55 lat i chęć by bez
wynagrodzenia pomajsterkować w warsztacie i pomóc innym.
Zadania są różne: panowie budują
drewniane skrzynki na kwiaty według wzorów z katalogów ogrodniczych, stoły,
ławki czy karmniki dla ptaków. Czasem ktoś prosi ich o pomoc w przystosowaniu
domu do potrzeb osób starszych, na przykład o zbudowanie podjazdu dla wózka
przy wejściu. Ostatnio starsi panowie zaangażowali się w budowę drewnianego
mostka w okolicznym parku.
Grupa „Men In Sheds” wykonuje ważne
dla lokalnego otoczenia zadania i czuje się potrzebna. Praca w warsztacie jest
motywacją do wyjścia z domu i poznania nowych znajomych. Spotkania odbywają się
wyłącznie w męskim gronie, zatem jest to okazja do szczerych rozmów, dzielenia
się trudnościami czy informacjami na temat zdrowia i rozmaitych codziennych
trudności.
Koordynatorką projektu, który
odwiedziliśmy jest entuzjastyczna Pauline Cahill z organizacji Age UK Bromley
and Greenwich. To ona zajęła się znalezieniem lokalu oraz wyposażeniem
warsztatu w narzędzia. Często też organizuje spotkania otwarte dla lokalnej
społeczności. Opowiadała nam jak dużo pozytywnych uczuć i emocji wywołuje tu
wspólna praca. Starsi mężczyźni mają możliwość dzielenia się własną wiedzą,
uczenia nowych umiejętności, a także przekazywania swojego doświadczenia
młodzieży.
Choć
praca „Men In Sheds” jest wolontariatem, już dawno nie ma tu wolnych miejsc.
Grupa liczy ponad pięćdziesięciu panów. Wspólnie decydują czym chcieliby się
zająć i w jaki sposób będą to robić, przy czym uczestnictwo w poszczególnych
zadaniach jest dobrowolne. Atmosfera panująca w warsztacie była wspaniała,
entuzjazm i zapał angielskich społecznych majsterkowiczów podbił nasze serca.
Czekamy na pierwszą taką męską brygadę w Polsce!