Udział osób starszych w życiu społecznym Irlandii
z pewnością nie byłby dziś taki sam, gdyby nie rozpoczęta 25 lat temu
działalność Mary Nally, założycielki Fundacji Third Age [ang.: Trzeci Wiek]. W
odpowiedzi na potrzeby, które widziała wokół siebie, Mary Nally rozwinęła
system angażujący osoby starsze w działania na rzecz otoczenia. Opierająca się
na zasadzie wolontariatu organizacja wspiera inne osoby starsze, pomaga imigrantom
w nauce języka, stwarza możliwość do spotkań międzypokoleniowych, a także
rozwija szeroko pojęte działania w zakresie rzecznictwa [ang.: advocacy]. Przede wszystkim jednak daje
starszym ludziom w Irlandii poczucie godności, wyciąga ich z izolacji i pokazuje,
jak bardzo są oni potrzebni reszcie społeczeństwa.
tekst: Katarzyna Binda
foto: Anna Liminowicz
Nie poddawajcie się!
„Nie
przestawajcie walczyć, nie poddawajcie się! Starsze osoby Was potrzebują. Więc
nie poddawajcie się, kontynuujcie działania, jesteście w stanie dokonać zmiany! Jeśli mi się udało zaczynając od zera, wy
także możecie to zrobić!”–
charyzma, a zarazem spokój Mary Nally, która konsekwentnie od lat walczy o to,
aby głos osób starszych był słyszany, a oni sami nie stanowili marginesu
społeczeństwa są już znane. Założona przez nią w latach 80. Fundacja liczy dziś
28 zatrudnionych osób i 1000 wolontariuszy. Jej patronem honorowym jest
prezydent Irlandii Michael D. Higgins.
Mary miała okazję poruszać temat zaangażowania osób starszych podczas spotkań z
królową angielską Elżbietą II, prezydentem Billem Clintonem czy Patem Coxem,
przewodniczącym Parlamentu Europejskiego w latach 2002-2004. Działalność Third
Age ma także realny wpływ na politykę Irlandii wobec osób starszych. Siła tych
przedsięwzięć nie byłaby tak duża, gdyby nie fakt, że wypływają one z autentycznych potrzeb społecznych i osobistej historii życia Mary Nally.
Senior Help Line
W wieku 17 lat Mary zaczęła pracować jako
pielęgniarka z niepełnosprawnymi umysłowo dziećmi w Cork, w Irlandii. Po
uzyskaniu wykształcenia psychologicznego, a także psychiatrycznego rozpoczęła
10-letni okres pracy w Domu Opieki dla osób starszych w Trim, gdzie odkryła
swoje szczególne powołanie do pracy z osobami starszymi. Osobiste problemy
zdrowotne, doświadczenie izolacji wynikające z choroby i braku możliwości
pracy, przyczyniły się do jeszcze większej empatii w stosunku do osób
znajdujących się w podobnym położeniu. Jednak impulsem do podjęcia konkretnych działań stała się
dla Mary śmierć jej ojca i zamieszkanie z matką. Codzienność małego miasteczka
nie miała zbyt wiele do zaoferowania starszej kobiecie, która „nienawidziła
bingo” i nie chciała rezygnować z aktywnego życia. Pogłębiająca się samotność, poczucie izolacji i bycia
niepotrzebnym stały się przyczyną pogarszającego się stanu psychicznego
starszej kobiety. Mary widziała sytuację i współczuła swojej mamie, dostrzegała
pustkę, jaka towarzyszyła codzienności starszych ludzi w jej miasteczku.„Siedząc przy kuchennym stole postanowiłam
coś zrobić, ogłosić lokalne spotkanie, szczególnie dla starszych ludzi, żeby
zobaczyć, jakie będzie zainteresowanie tematem. Chciałam stworzyć grupę
wsparcia – towarzyską grupę, która skupiałaby ludzi razem. I na to pierwsze
wieczorne spotkanie przyszło ponad 40 osób. Wtedy już wiedziałam, że jest
potrzeba. Wiedziałam, że muszę dalej działać.” Mary zaczynała od samego
początku, nie miała żadnych środków, ale wiedziała, że trzeba odpowiedzieć na
wyraźną potrzebę. Spotkania odbywały się początkowo co miesiąc,
stały się okazją do rozmowy i poznania nowych ludzi, zapraszano na nie ekspertów, lekarzy, były miejscem
dyskusji.Z czasem Mary zauważyła jak ogromnym, niewykorzystanym potencjałem wiedzy i umiejętności dysponują spotykający się seniorzy. Jednocześnie dla Mary coraz wyraźniej
stawały się widoczne potrzeby innych starszych ludzi, cierpiących z powodu
samotności i wykluczenia. Tak powstała idea Senior
Help Line (Seniorskiego Telefonu Zaufania) prowadzonego przez osoby starsze
dla osób starszych. Mary Nally inspirację zaczerpnęła z działalności międzypokoleniowej linii telefonicznej działającej we Włoszech.
Innowacyjność jej pomysłu polega na tym, że funkcjonowanie irlandzkiego
telefonu opiera się na samopomocy. Osoby starsze mają okazję porozmawiać z
osobami, które są w stanie zrozumieć ich problemy, często same przez nie
przechodziły. Jednocześnie osoby, które obsługują telefon, czują się potrzebne.
50 procent telefonów, jakie odbierają pochodzi od osób samotnych, które mają
telefon, ale nie mają do kogo zadzwonić, które chcą po prostu z kimś
porozmawiać. Dzwonią też osoby w trudnej sytuacji, potrzebujące pomocy oraz psychicznego
wsparcia.
Tak jak inne gałęzie aktywności Fundacji Third Age
Senior Help Line opiera się na
wolontariacie. W 1998 roku 32 wolontariuszy przeszkolonych dzięki pomocy
departamentu zdrowia i organizacji charytatywnej „Samarytanie”, przez 6 godzin
w tygodniu słuchało swoich rozmówców. Dziś działający na terenie całej Irlandii
serwis działa dzięki zaangażowaniu 370 wolontariuszy w 17 centrach, otwartych
każdego dnia 365 dni w roku, od 10 rano do 10 wieczorem. Najbardziej
intensywnym czasem jest dla nich okres Bożego Narodzenia. Fundacja znajduje
wolontariuszy poprzez informacje rozpowszechniane przez lokalne radia, gazetki
oraz newsletter Fundacji. Najczęściej
jednak wolontariusze zgłaszają się do Third Age sami.
„Uważam
że kluczem do pozyskania wolontariuszy, jest uwolnienie ich od strachu, że nie
będą w stanie sobie poradzić. Możemy to zrobić zapewniając tę osobę, że otrzyma
odpowiednie szkolenia, że będzie wyposażona w odpowiednie narzędzia do
wolontariatu. To pozbawia ich lęku”– mówi Mary. Szkolenia prowadzone przez wykwalifikowanych trenerów, inwestowanie
w wolontariuszy, którzy uczą się słuchać, daje im poczucie bezpieczeństwa. Nie
zostają sami z trudnymi tematami rozmów, jakie będą prowadzić przez telefon.
Czasem osoby starsze planują pracę w organizacji tylko przez chwilę, a zostają
na całe lata. Ważnym wyzwaniem dla organizacji jest słuchanie i rozumienie
potrzeb wolontariuszy, jest to ogromne wyzwanie logistyczne, jednak bez nich,
jak mówi założycielka, nie byłoby Third Age, Jest to sytuacja, w której każdy
wygrywa. Osoby dzwoniące dostają ciepło, uwagę i zrozumienie, a wolontariusze budują
swoją pewność siebie czują, że są bardzo potrzebni i sprawiają, że czyjeś życie
jest trochę lepsze. Wytrwała praca i jej widoczne efekty pociągnęły za sobą wsparcie instytucjonalne. „Nasza usługa była tak skuteczna, że rząd
zdecydował się nas wesprzeć, co było dla nas naprawdę niesamowite. Otrzymaliśmy
jednocześnie wsparcie finansowe i byliśmy tym zaszczyceni”. Senior Help
Line posiada jeden wspólny numer, który funkcjonuje na zasadzie lokalnej taryfy
i jest bardzo tani, dostępny dla wszystkich starszych osób.
Działania w zakresie
rzecznictwa
Odbierane telefony są też źródłem wiedzy na temat
problemów osób starszych w Irlandii. Organizacja wykorzystuje gromadzoną w ten sposób bazę danych do
działania na rzecz poprawy sytuacji. Zbierane informacje są regularnie
konsultowane z pracownikami instytucji rządowych. Mary Nally wielokrotnie
organizowała też konferencje i debaty nagłaśniające problemy osób starszych,
opowiadające o ich rzeczywistej sytuacji. W ten sposób jej głos stał się także
głosem eksperckim, wsparła zarówno Grupę Ekspertów ds. Osób starszych w
Irlandzkim Rządzie, jak i Narodową Radę ds. Starzenia.
Bardzo ważnym aspektem działalności Third Age jest
Narodowy Program Rzecznictwa (National
Advocacy Programme). Założony w 2008 roku ma na celu poprawę sytuacji osób
znajdujących się w Domach Opieki dla osób starszych. Po nagłośnionych przez irlandzkie
media przypadkach znacznych nadużyć w stosunku do podopiecznych, Fundacja
wykorzystała sytuację do wprowadzenia do placówek Rzeczników Mieszkańców Domów
Opieki. Skrupulatnie wyszkolone osoby stały się uszami i oczami osób, które nie
mają możliwości się wypowiedzieć, a często znajdują się w bardzo trudnej
sytuacji. Osoby te rozmawiają z podopiecznymi, dbają o zapewnienie bardzo
praktycznych aspektów codziennego życia, takich jak na przykład zapewnienie
cukrzycowej diety. Z czasem, ze względu na wprowadzone rządowe regulacje, to
Domom Opieki zaczęło zależeć, aby zapraszać do współpracy ekspertów z Third
Age. Obecnie już ponad 100 placówekw Irlandii odwiedzają wykwalifikowani funkcjonariusze, dbając o jakość życia ich
mieszkańców.
Konwersacje dla
imigrantów
Inną
sferą działalności, wynikająca z bacznej obserwacji świata Mary Nally, jest Fáilte Isteach – program prowadzony
przez seniorów integrujący nowoprzybyłych imigrantów z lokalną społecznością
poprzez uczenie ich języka angielskiego.„Pewnego
dnia, 8 lat temu, rozbiłam zakupy w osiedlowym sklepie. Zobaczyłam młodą matkę,
której wygląd wskazywał na to, że nie była Irlandką, widać było, że ma ogromne
problemy ze zrobieniem zakupów. Nie była w stanie przeczytać napisów na opakowaniu,
które trzymała w rękach. Widziałam frustrację na jej twarzy i pomyślałam,
jakiej izolacji doznaje. Dwójka małych dzieci, które jej towarzyszyły, lepiej
posługiwała się językiem niż ich mama. Więc wróciłam do Third Age, do naszego
centrum i zastanowiłam się wspólnie z ludźmi, jak możemy odpowiedzieć na tę
potrzebę”. Tak powstał pomysł zorganizowania konwersacji w języku
angielskim dla imigrantów, którzy przyjechali do Irlandii. Szkolenia i
opracowanie podstawowych schematów angielskich konwersacji ośmieliły seniorów,
którzy dysponując czasem i cierpliwością pomagali przyjezdnym poznać podstawy
języka, ale także zaadaptować się do nowej sytuacji. Z czasem pomoc rozszerzyła
się także na wsparcie w zakresie wypełniania dokumentów i załatwiania drobnych urzędowych spraw.
Przede wszystkim jednak innowacyjność pomysłu tkwi we wspieraniu integracji
lokalnej społeczności. Osoby starsze dowiadują się o kulturze innych krajów,
miejscach pochodzenia imigrantów, wzrasta wzajemne zrozumienie i zmniejsza się
zagrożenie wykluczeniem tych dwóch grup.
Międzypokoleniowa luka
Kolejnym
dużym programem prowadzonym przez Third Age są działania na skalę lokalną, umożliwiające
spotkania różnych pokoleń. Jednym z nich jest odwiedzanie przez seniorów szkół
publicznych i uczenie dzieci robótek na drutach oraz szycia. Seniorki przekazują
nie tylko zanikającą wiedzę na temat tych umiejętności, ale także spędzają z dziećmi czas i poświęcają im swoją uwagę. W 2012 roku zaproszono dzieci i ich
rodziców do wielkiej akcji szydełkowania The
Third Age Knitting Bus Project ‘Knitting the Generations Together’ [ ang.: Szydełkowy
Autobus Fundacji Trzeci Wiek ‘Zszyjmy ze sobą pokolenia’]. Symbolem akcji stał
się kolorowy, dwupiętrowy autobus,
ozdobiony w całości wełnianym, wydzierganym okryciem. Seniorzy odwiedzają też
szkoły z kolekcją The way we were
[ang.: Sposób, w jaki żyliśmy] prezentującą przedmioty, które były w codziennym
użyciu w czasach ich dzieciństwa, a teraz już dawno wyszły z użycia. Z takimi
przedmiotami seniorzy odwiedzają także szpitale i Domy Opieki dla osób
starszych. Często artefakty sprawiają, że schorowane osoby, które rzadko mają
chęć i możliwość, aby mówić, zaczynają rozmawiać i opowiadać przywołując
wspomnienia.
Od
2009 roku Mary Nally należy do międzynarodowej sieci innowatorów społecznych
Ashoka - organizacji, która wyszukuje i zrzesza wiodących przedsiębiorców społecznych, wprowadzających
innowacyjne i systemowe rozwiązania najbardziej palących problemów społecznych.
Rozwiązania, jakie zaproponowała Mary Nally, wpływają na zmianę sytuacji osób
starszych nie tylko w Irlandii. Obecnie coraz więcej organizacji w Europie, ale
także na świecie chce czerpać inspirację oraz praktyczną wiedzę płynącą z
działań Third Age. Mary Nally chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami, cieszy
ją możliwość wymiany, podkreśla wagę wzajemnego uczenia się od siebie
organizacji, które działają w tym samym celu. Mary podsumowuje, że muszą
znaleźć się ludzie, którzy pomogą innym w codziennych, podstawowych sprawach,
zmotywują ich do działania, bo każdy potrzebuje powodu, aby wstać, umyć się,
zrobić makijaż i spotkać się z przyjaciółmi. Trzeba im stworzyć do tego
warunki. Trzeba po prostu zacząć robić to, co musi być zrobione.„Pod koniec dnia, niezależnie czy to w
Europie, czy na świecie, liczy się to,
by widzieć, że starsi ludzie są traktowani z szacunkiem, że nie są zapomniani,
że są aktywni i wciąż mogą wnosić
ogromny wkład do życia społeczności. I że społeczeństwo jest świadome wartości tego
wkładu.”
***
Tekst powstał w wyniku spotkania Mary Nally z
absolwentami programu „Seniorzy w akcji” realizowanego przez Towarzystwo
Inicjatyw Twórczych „ę” ze środków Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.
Cytaty pochodzą także z wywiadu indywidualnego z Mary Nally, przeprowadzonego przez Katarzynę Bindę, 29 listopada 2013 roku w Warszawie.
Mary
Nally – założycielka Fundacji
Third Age [ang. Trzeci Wiek], organizacji działającej w zakresie rozwijania wolontariatu seniorów i działań wzmacniających głos osób
starszych w Irlandii. Zaproponowane przez nią rozwiązania, łączące niewykorzystany
potencjał osób zagrożonych wykluczeniem społecznym wpłynęły na systemowe zmiany
w Irlandii. Od 2009 roku członkini Ashoka International – międzynarodowej sieci
innowatorów społecznych.
Katarzyna
Binda - absolwentka UW (Wiedzy o
kulturze oraz Serbistyki). Stypendystka Uniwersytetu w Belgradzie.
Współpracowała z Polską Fundacją im. Roberta Schumana. Od 2012 r. związana
z Towarzystwem Inicjatyw twórczych "ę", pracuje w zespole
programu „Seniorzy w akcji”. Animatorka kultury, rozwija
działania seniorskie i międzypokoleniowe.